wtorek, 21 października 2008

Faktory połykające kasę

A w sobotę byłyśmy na zakupach w sklepie faktory w Poznaniu. I to co tam się działo drogie Panie tylko Wy potraficie zrozumieć (dla panów przygotowano zielone siedzenia w holach sklepu, oczywiście ze stoliczkami). Szał po prostu szał, wieczna wyprzedaz, ceny niskie, znaczy miłe dla oka ale ciągle nie miłe dla portfela, ale i tak piknie. Każdy dostał coś miłego, a co. A teraz trza dobrze policzyć dni do wypłaty.....

Brak komentarzy: